Forum TV-SAT

Trochę poćwiczyłem ten zestaw i teraz czas na przesiadkę na coś większego.
Myślę o instalacji dodatkowej antenki (1,80 - 2 m) na rotorze 2-osiowym, np. firmy SPID Elektronik. Z przeciwwagą, oczywiście .
Czy ktoś z PT Forumowiczów ma jakieś doświadczenia z takim systemem?
Z góry dziękuję za wskazówki i spostrzeżenia.
Pozdrawiam
HF

Nie wydaje się mnie, ale mogę być w błędzie.

Chodzi mi zwłaszcza o to, czy sterowniki firmy SPID mają możliwość zapisania ustawionych parametrów rotora (anteny), tj. azymutu i elewacji oraz możliwość nadania tej pozycji indywidualnej nazwy.
Pozdrawiam
HF

Napisz bezpośrednio do producenta.

Ale bardziej mnie interesują opinie użytkowników ...

Jeśli chcesz aby sterownik pokazywał ci dokładnie pozycję Elewacji i Azymutu w stopniach to musi on być albo fabrycznie dostosowany do obrotnicy tego samego producenta albo musi mieć możliwość kalibracji. Dokładnie chodzi o to, że każdy silnik i impulsator obrotnicy mają zadany mechanicznie stały parametr impulsy/stopień. Im więcej impulsów na stopień tym precyzyjniejsza obrotnica. Typowo siłowniki H-H mają 3-5 impulsów na stopień. Ideałem byłoby aby impulsator dawał 10 impulsów na stopień obrotu czyli 1800 impulsów na całą orbitę przy azymucie. Przy elewacji wystarczy 90 x 10 impulsów czyli 900. Przy małych antenach o szerokiej wiązce nie ma potrzeby aby siłownik aż tak dokładnie ustawiał antenę co 0,1 st. wystarczy rzeczywiście 0,2 do 0,33 st.

Na stronie producenta sterownika jest manual, ale ja w nim nie widzę możliwości nadawania nazw konkretnym pozycjom.

W przyszłym tygodniu zadzwonię do producenta w tej sprawie i dopytam się o szczegóły.
Ja sobie to tak wyobrażam, że na tym sterowniku ustawiamy (zgrubnie) kąty elewacji i azymutu na wybranego satelitę (w obu przypadkach z dokładnością 0,1 st.), a potem możemy skokowo co 0,1 st. przestawiać antenę (w azymucie i elewacji), aż do osiągnięcia max. sygnału (tutaj: MER oraz/lub C/N). No i w tym momencie aż prosi się, aby tę optymalną pozycję można było zapisać w pamięci sterownika (po nadaniu jej jakiejś nazwy). I to będę chciał omówić z producentem.

Niestety, nikt nie odbiera telefonów (mam 1 nr stacjonarny oraz 2 nry komórkowe) - być może są nieaktualne, ale nie znam innych.
Wg informacji mailowch uzyskanych od producenta, jego systemy nie mają możliwości zapamiętywania kierunku ustawienia anteny, ani nie mają możliwości nadawania wybranym kierunkom swoich nazw...

A ponieważ znam firmę, która jest w stanie opracować i wyprodukować takie systemy (tj. rotor + sterownik z pamięcią kierunku anteny), chciałbym uruchomić ten kontakt w celu przedstawienia (bezpośrednio przez tą firmę) takiego systemu na rynek polski.

Wstępne założenia są takie:
- skok ustawień kąta elewacji i azymutu: co 0,1 st.
- dokładność (powtarzalność) tych ustawień: 0,05 st. (lub lepsza)
- możliwość zapamiętania przez sterownik wybranych położeń anteny (po elewacji i azymucie)
- możliwość nadawanie wybranym położeniom anteny własnych nazw
- ciężar anteny (z przeciwwagą): do 200 kg
- cena: powinna być niższa od innych systemów, osiągalnych na polskim rynku.

Proszę o uwagi odnośnie powyższych założeń oraz o (niezobowiązujące) informacje, kto z PT. Forumowiczów byłby zanteresowany zakupem takiego systemu.

Pozdrawiam
Henryk

A że tak zapytam po co ci tak skomplikowane rzeczy do anteny 1.8m?
Sorry ale dla mnie to trochę szukanie problemów na siłę. Gdyby to było lustro 300-400cm można by walczyć o tak dokładne ustawienia anteny, ale nie przy przeciętnej antence.
U mnie na dużym laminasie siłownik heavy spokojnie daje radę wbić się w pozycję, inną sprawą jest drobny ruch niektórych satelitów, i tak trzeba mieć pod ręką pozycjoner. Może to trochę kontrowersyjne bo satelity niby utrzymują swoje pozycje, ale często trzeba coś dopieścić.
Ps. Masz też na uwadze że bez standardowego polarmountu potrzebujesz jeszcze sterowania do lnb aby dostrajać skew.

Może i to fajne rozwiązanie. Jedna skrzynka zamiast dwóch. Dla osoby która wkracza w świat "DX" takie urządzenie 2-dwa a nawet 3-trzy w jednym to by było "super" rozwiązanie, ale to są koszta. Zapewne większość woli pojeździć manualnie siłownikami, albo przynajmniej wklepać założoną pozycję "pi razy oko":) i do pieścić pilotem lub z panela pozycjonera.
Kiedyś miałem zamiar wrzucić do jednej skrzynki 2 pozycjonery i sterowanie skew konwertera, ale mi się odechciało.
Kilka razy już pisałem, nie jestem zwolennikiem urządzeń 3w1. Jak się jedno zepsuje, zostajeż bez urządzenia na czas naprawy.